A to nie mama (o którą się martwiłam) - lecz teściowa odeszła. Zasnęła i nad ranem nie obudziła się. 8 lat, prawie do dnia, po teściu. Nogi bolą, powiedziała wieczorem, nic więcej, i machnęła starszemu synowi i wnuczce na pożegnanie.
born in Liestal, lived in Warsaw, Berlin, Birmingham, Tsukuba, Cracow - last years in Meldorf on sea level at the Waddensea - since september 2024 in Kathmandu under the Roof of the World.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz