Czyli świdośliwa. W tym roku wyjątkowo udało mi się zbierać (zanim kosy wszystko mi objadały) około kilogramu purpurowych owoców jabłkowatych. Wyjątkowo - bo krzak po zeszłorocznym cięciu odmładzającym wyjątkowo jest urodzajny, wdzięczny
tu zdjęcia z zeszłegorocznego zbioru (czarna porzeczka, kilka czereśni i świodośliwa: mała, czerwona. Ma małe pestki, a one nadają smak migdałowy, trochę gorzki, kwaśny. http://amwattenmeer.blogspot.de/2013/07/die-beerenversorgung.html
born in Liestal, lived in Warsaw, Berlin, Birmingham, Tsukuba, Cracow - last years in Meldorf on sea level at the Waddensea - since september 2024 in Kathmandu under the Roof of the World.
2 komentarze:
Ona wyglada jak borówka! A jak smakuje?
Dorota KM
tu zdjęcia z zeszłegorocznego zbioru (czarna porzeczka, kilka czereśni i świodośliwa: mała, czerwona. Ma małe pestki, a one nadają smak migdałowy, trochę gorzki, kwaśny.
http://amwattenmeer.blogspot.de/2013/07/die-beerenversorgung.html
Prześlij komentarz