Dziwne to, że "Rippelmarke" po niemiecku po polsku ma być "riplemarka", czasami pisane z (niemieckim) podwójnym "p" ("ripplemarka") co w języku polskim rzadko się zdarza.
Są riple adhezyjne i asymetryczne, ale też duże lub małe, półksiężycowe i eoliczne, prądowe lub poprzeczne.
A riple to po prostu zmarszczki, pręgi faliste - które się tworzą na dnie morza, z piasku lub mulu, kiedy woda wycofuje się, w czasie odpływu, w naszej zatoce meldorfskiej. Piękne tu mamy słowa. Nawet, tak czytam w słowniku, istnieją riple językowe.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz