Po raz pierwszy zbieram owoce czarnego bzu. Krzak rozkwitnął w cieniu bambusów. Urósł do dwóch metrów. Nie sięgam do wszystkich czarnych jagód. Resztę zostawię łaskawie ptakom. I zabiorę się do niedzielnej pracy w kuchni.
born in Liestal, lived in Warsaw, Berlin, Birmingham, Tsukuba, Cracow - last years in Meldorf on sea level at the Waddensea - since september 2024 in Kathmandu under the Roof of the World.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz