Jogusia przez cały upalny dzień nic nie chce jeść. Woli leżeć na parapecie, odkąd ja zajęłam łóżko Gr. Na noc jak Dama Wielka wycofa się do drugiego pokoju. Gardzi mną ze wszystkich jej kocich sił.
A Pakolino jak Pendolino pędzi przez mieszkanie, gania duchów, głośno domaga się żarcia.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz